Wopio już zasady opisał, więc ja będę tylko kontynować.
Mój brat coś tam robi, mnie to nie obchodzi. Ja grzecznie diluję amfą, czasem sam trochę zażyję - ale jednak robię to ciągle.
Dzień 1
Wstaję o 6:30, jem śniadanie, szturcham Steve’a by się obudził, i idę do ślepego zaułka za moim domem. Ktoś już tam na mnie czekał; [...]
Do teamu dołącza Wopio. Będziemy pisać opowiadania , które wcale nie będą zabawne itd.
Pozdro!
Eyafalukalufalul
Nie jestem muzykiem. Nigdy mi się nie powodziło w takich rzeczach. Mówili na mnie Minihard i cieszyło mnie to, że w latach osiemdziesiątych ktoś powiedział, że gram nieźle. Ale urodziłem się dwa lata przed stanem wojennym, może trzy, nie pamiętam kiedy to było, tak więc byłem dzieckiem.
A dziecku nie wypada takich rzeczy mówić.
Lata 90′ - [...]
Za 4 dni jadę na wycieczkę. Ponad miesiąc temu rozbił się samolot, miesiąc temu buchnął Eyjacośtam. Niedługo będą mnie spotykały nieszczęścia.
Skąd to wiem?
Bo jestem niewygodny. Dzisiaj niezależność, niepodporządkowywanie się samcowi, nawet samicy alfa w grupie jest czymś strasznym, zasługującym na wydalenie. Ale czy przypadkiem tak nie było wcześniej?
Szczury. Wstrętne (dla mnie miłe) szczury, inteligentne i [...]
Z kółka prozatyków.
Biel, widzę tylko biel. Nic więcej.
Chajzerowska biel tuż po jakimś krzyku zostaje natychmiast rozerwana, niczym biała koszulka potraktowana szponami lwa. Lekko omamiony ujrzałem łąkę pełną stokrotek,
z domieszką żółto-niebieskich tulipanów. Krowy pasą się, a w oddali piękny krajobraz Alp.
I znowu stało się coś gwałtownego.
- Eksperyment z panem C. nie udał się, coś go wybudziło [...]
Pierwsze moje opowiadanie, które będę ciągle pisać.
Problem leżał w tym, że to że piszę to opowiadanie to coś dziwnego. Dawno opowiadań nie pisałem , a moje życie zmieniło się diametralnie. I pozytywnie, i negatywnie. Jestem niewyobrażalnie inteligentnym draniem, który przypomina dr.House’a. Ale skąd wiecie że ja przypadkiem nie kłamię?
Problemem jest też fakt, że już [...]